poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Parkiety, a kryterium ceny

     Kryterium ceny - cóż to za pojęcie, słyszymy że obowiązuje w przetargach. To prawda, przetarg wygrywa ten który zaoferował najniższą cenę. Że za tą cenę nie można wykonać oferowanej roboty, to już nikogo nie interesuje, "jakoś się to załatwi". Jak - wszyscy wiedzą.
      To samo się dzieje w podłogach i parkietach. Są firmy które nastawiły się na takie działanie. Sprzedają klientom deski np. po 120 zł które w fabryce kosztują 160 zł, za montaż liczą 30 zł - łatwo policzyć że musieli by dołożyć do takiego interesu 10 zł. Przyniosą z domu ? Chyba nie. To co zrobią ? Ano muszą klienta jakoś "wykantować" - na klasie i jakości desek, na gruncie i kleju.....no muszą, innego wyjścia nie ma. Dziwię się że klienci tego nie rozumieją, mało tego prowokują te sytuacje. Przychodzi i mówi: po ile u pana klepka, odpowiadam: po tyle ile w fabryce minus ewentualny rabat, ta którą pan wybrał 85 zł. Klient oburzony: co pan, ja mam po 55 zł. Mówię: mam też po 49 ale to nie taka jak pan wybrał, też bardzo dobra. Klient: ale ja chcę tamtą. Mówię: jak ma pan taką tanią to proszę ją szybko kupić skoro to taka sama, ja też mógłbym sprowadzić klasę III, zmazać 2 kreski i wyjdzie mi tania klasa I, ale ja tak nie robię.
     I tak to jest. Na świecie nie ma nic za darmo, jeśli ktoś chce sprzedać mi dolary po 2 zł to ja od niego nie kupię. Dlaczego ? Bo on może sprzedać je w każdym kantorze np. po 2,80 albo i po 3 zł. Ja to wiem więc coś z tymi dolarami nie tak i nie dam się oszukać. Pewne rzeczy trzeba wiedzieć.
Ludzie nie dajcie się oszukiwać drobnym cwaniaczkom, nikt wam nie da nic za darmo !!!!!
Napisałem ten tekst ku przestrodze, bo pracując też jako rzeczoznawca parkietowy z ramienia NOT widzę w jak naiwny sposób klienci są oszukiwani.
                                                                         Pozdrawiam  Jerzy Pawłowski
P.S. Bierzcie zawsze pod uwagę  KRYTERIUM  CENY